Продолжая использовать сайт, вы даете свое согласие на работу с этими файлами.
Froteryzm
Klasyfikacje | |
ICD-10 | |
---|---|
Frotteuryzm | |
DSM-IV |
302.89 |
{{Choroba infobox}}
|
Froteryzm, frotteuryzm, ocieractwo (fr. frottage – pocieranie) – rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest ocieranie się o ciało obcej osoby w zatłoczonych miejscach publicznych. Frotteuryści najczęściej korzystają z takich miejsc jak tramwaje, trolejbusy, autobusy, kolejki, windy czy miejsca z ciasnymi przejściami.
Frotteuryzm w Japonii
Chikan (jap. 痴漢) to japońskie słowo używane do określenia mężczyzn, którzy dokonują tego typu czynów (kobiety dokonujące tego typu czynów określa się mianem chijo – 痴女). Zatłoczone pociągi są ulubionym miejscem chikan i chijo; ankieta przeprowadzona w 2001 roku w dwóch tokijskich szkołach średnich ujawniła, że ponad 70% uczniów padło ofiarą frotteuryzmu. Niektóre firmy przewozowe jako sposób walki z tym problemem wprowadziły kursujące w godzinach szczytu wagony tylko dla kobiet. Ponieważ określenie to nie jest zdefiniowane w japońskim prawie, jest ono wykorzystywane do opisania czynów łamiących kilka praw. Choć zatłoczone pociągi są najczęstszym miejscem dla tego typu aktów, to innym powszechnym miejscem dla nich są parkingi rowerowe, gdzie ofiarami padają pochylający się nad blokadą rowerową. Chikan jest często przedstawiany w japońskiej pornografii.
Niepokoje i kontrowersje
Niepokoje związane z frotteuryzmem są na tyle duże, że nakręcono film na ten temat, Soredemo boku wa yattenai (jap. それでもボクはやってない) nakręcony przez japońskiego reżysera Masayuki Suo. Oparto go na prawdziwej historii pracownika biurowego, który został uniewinniony od zarzutu frotteuryzmu po pięciu latach batalii prawnej. Film porusza kwestię frotteuryzmu i podważa sprawiedliwość systemu prawnego Japonii, w którym wskaźnik skazań w sądach karnych wynosi 99,9%. Niezależne badanie zasugerowało jednak, że powodem tak wysokiego wskaźnika skazań nie jest stronniczość sądów, ale braki kadrowe i niedofinansowanie prokuratur, które ścigają tylko przestępstwa z solidnym materiałem dowodowym.